czwartek, 7 sierpnia 2014

Mechaniczna księżniczka- Cassandra Clare

                       Tytuł: Mechaniczna księżniczka
                        Autor: Cassandra Clare
                         Wydawnictwo: Mag
                          Rok wydania: 2013
                          Ilość stron: 544
                          Seria: Diabelskie maszyny#3
                               Ocena: 10/10
                                                                                     
                                       Opis:
Mortmain, choć przyczajony wciąż knuje jak stworzyć swoją Piekielną Armię za pomocą, której zniszczy Nocnych Łowców. Potrzebuje jeszcze jednego elementu by zrealizować swoje chore plany. Potrzebuje Tessy Gray. Szefowa Londyńskiego Instytutu rozpaczliwie stara się znaleźć Mortmaina zanim zaatakuje. Ale kiedy Mistrz porywa Tessę chłopcy, którzy są w niej zakochani ruszą jej na ratunek. Choć Tessa jest zaręczona z Jem'em Will jest w niej zakochany jak zawsze.

Kiedy skończyłam książkę to w głowie tłukła mi się jedna myśl "Nie, nie, to nie powinno się tak skończyć", ale potem zaczęłam się zastanawiać jak ja bym to zakończyła i z przykrością stwierdzam, że nie mogłam nic ciekawego wymyślić. Byłam zmieszana, bo zakończenie z jednej strony mi się podobało z drugiej byłam zła, że autorka uśmierciła Willa na rzecz nieśmiertelnego Jem'a. Byłam zła, ponieważ Willa się nie uśmierca to jeden z takich bohaterów, dzięki któremu książka jest barwna. Lecz kiedy go zabrakło, bo umarł ze starości nie miałam ochoty zagłębiać się w końcowe losy bohaterów.

Muszę przyznać, że było pełno zwrotów akcji, a rozpoczęte w pierwszych częściach wątki zostały zakończone. Ta książka wbija w fotel i sprawia, że nie można się od niej  oderwać. Chłonęłam ją z ogromnym zapałem jednak z każdą kolejną kartką zdawałam sobie sprawę, że nieuchronnie zbliżam się do końca powieści. Nie chciałam się rozstawać z bohaterami, z którymi zżyłam się w poprzednich tomach. Powieść wywarła na mnie przeróżne emocje, które aż trudno wyrazić epitetami. Sama książka jak i bohaterowie na długo zapadną mi w sercu i myślę, że tak jak do "Darów Anioła" to i do "Diabelskich Maszyn" powrócę nie raz i na nowo przeżyję niesamowite historie.
Uwielbiam twórczość pani Clare i polecam ją każdemu.

Recenzja bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
wyzwanie biblioteczne
czytam opasłe tomiska

niedziela, 3 sierpnia 2014

Zbuntowana- Veronica Roth

                             Tytuł: Zbuntowana
                              Autor: Veronica Roth
                              Wydawnictwo: Amber
                               Rok wydania: 2014
                               Ilość stron: 366
                                    Ocena: 9/10

                                      Opis:
Tris i Tobias przerwali symulacje, ale nic już nie jest takie samo. Frakcje toczą ze sobą wojnę, łowcy zawzięcie tropią Niezgodnych. Wśród Nieustraszonych szerzy się zdrada. Tris znowu trafia w wir walki, śmierci i krwi choć jeszcze nie uporała się ze stratą jaką poniosła podczas ostatniej bitwy. W przetrwaniu tego wszystkiego pomaga jej Tobias tylko on rozumie dręczący ją żal i wyrzuty sumienia. Beatrice po raz kolejny staje przed dramatycznym wyborem. Czy poświęci wszystko, żeby ratować tych, których kocha?

Zanim sięgnęłam po kontynuację "Niezgodnej" naczytałam się wiele negatywnych opinii, ale pierwsza część na tyle mnie zaciekawiła, że musiałam przeczytać kolejną i sama się przekonać jaka jest. Nie ma co ukrywać, że poziom spadł i po świetnym początku spodziewałam się równie dobrej kontynuacji, ale niestety odrobinę się zawiodłam. Nie mogę powiedzieć, że doszukałam się samych wad, ponieważ tak nie jest.

"Płonie we mnie i wrze pragnienie życia.
Nie chcę umierać. Nie chcę umierać! Nie chcę!"

Dość często wkurzało mnie zachowanie Tris, która na siłę chciała się stać męczennikiem, składać się w ofierze. Jej zachowanie było dziecinne, nieodpowiedzialne, skandaliczne i cały czas narażała swoje życie bez sensu i przez głupotę. Musiała być blisko krawędzi życia i śmierci, żeby wreszcie zrozumieć, że nie chce umierać. Rozumiem rozpacz po utracie rodziców i inne stresy, ale to było przegięcie. Dobrze, że w końcu zmądrzała, ale zajęło jej to jakieś trzy-czwarte książki. Kolejną denerwującą rzeczą było to, co autorka zrobiła z moim ukochanym Cztery. Zrobiła z niego jakiegoś miękkiego Tobiasa. No rozumiem człowiek o dwóch twarzach, osobowościach, maskach, czy jak kto tam sobie chce, ale dlaczego on? Nie mogłam tego przełknąć. Książka jednak mimo kilku wad stara się bronić. Mamy wartką akcję, różne zwroty akcji i nowe postacie. Autorka rozśmiesza, intryguje, zmusza do refleksji i zaskakuje. Mnie osobiście zaskoczyła zdrada jednej z bliskich osób Tris. Zakończenie sprawiło, że, pomimo iż ta część nie jest tak świetna jak poprzedniczka to i tak przeczytam finał tej serii. Mam jedynie nadzieję, że zakończenie serii okaże się równie dobre jak jej początek.

Recenzja bierze udział w wyzwaniach czytelniczych:
wyzwanie biblioteczne
czytam opasłe tomiska

czwartek, 31 lipca 2014

Podsumowanie lipca

Lipiec według mnie był udany. Jest to pierwszy miesiąc wakacji jak i mój pierwszy miesiąc w blogowym świecie. Miesiąc minął mi głównie na czytaniu i blogowaniu, lecz także na innych przyjemnościach. Odwiedziliście mnie 745 razy, zostawiliście 63 komentarze. Serdecznie wam za to dziękuję;) Każdy nawet najmniejszy komentarz dużo dla mnie znaczy.Opublikowałam 18 postów. Wzięłam udział w 1 wyzwaniu, przeczytałam 14 książek, do mojej biblioteczki trafiło 7 książek w tym jedna wygrana.

                                                                     Wyzwania:
http://mkczytuje.blogspot.com/p/wyzwanie-biblioteczne.html
Przeczytane książki:
-Zbuntowana- Veronica Roth (recenzja niebawem) 

Wygrane:
Wygrałam tą książkę na tym cudownym blogu;) http://www.czytanie-moim-tlenem.blogspot.com/

Książkowe zdobycze:
                                                ( przepraszam za kiepską jakość zdjęć)
Niektóre książki kupiłam na biedronkowym kiermaszu inne z radością przygarnęłam;D

poniedziałek, 28 lipca 2014

Miasto Upadłych Aniołów- Cassandra Clare

Okładka książki Miasto Upadłych Aniołów
wydanie z 2013
                         Tytuł: Miasto upadłych aniołów
                        Autor: Cassandra Clare
                        Rok wydania: 2011
                        Wydawnictwo: Mag
                         Seria: Dary Anioła#4
                          Ilość stron: 434
                          Ocena: 10/10

                              Opis:
Wojna się skończyła i Clary wraca do Nowego Jorku. Rozpoczyna trening Nocnego Łowcy po to, aby wykorzystywać swój dar. Między Podziemnymi a Nefilim panuje pokój, a Clary wreszcie może nazwać Jace swoim chłopakiem. Jednak wszystko ma swoją cenę. Ktoś zabiją Nocnych Łowców chcąc w ten sposób skłócić ich z Podziemnymi. Tym razem Simon nie może pomóc Clary, gdyż jego matka dowiedziała się, że jest wampirem i musi on opuścić dom. Okazuje się, że wiele osób chce mieć go po swojej stronie ze względu na moc klątwy. W dodatku chłopak spotyka się z dwiema pięknymi, niebezpiecznymi dziewczynami i żadna nie ma pojęcia o drugiej. Jace zaczyna się dziwnie zachowywać i odsuwać od Clary nic nie wyjaśniając. Dziewczyna chce odkryć tą tajemnicę, ale co jeśli ona okaże się jej największym koszmarem?
Okładka książki Miasto Upadłych Aniołów
wydanie z 2011


Czwarta część lubianej na całym świecie serii "Dary Anioła".
Jak zwykle świetnie napisana prostym językiem z humorem i dreszczykiem emocji. Wartka akcja, genialne dialogi, cudownie wykreowani bohaterzy o różnorodnych charakterach i ciekawe opisy uczuć, miejsc oraz przedmiotów sprawiają, że każdą kolejną kartkę pochłania się z jeszcze większym zapałem. Wątki miłosne nie są nudne ani oklepane. Książka naprawdę wciąga, mimo, że czasami denerwuje nas infantylne i bezsensowne zachowanie bohaterów. Czytając ogarniała mnie burza emocji. Czułam smutek, żal, radość, współczucie i strach o losy bohaterów. Do końca kibicowałam moim ulubionym bohaterom, kiedy przeżywali trudne chwile. Autorka nie oszczędzała nikogo każdy przeżywał koszmar na swój sposób i z różnymi skutkami. Ciągle coś się dzieje i nie ma czasu na nudę( uwaga zanim zaczniesz czytać upewnij się, że wszystko zrobiłeś, bo ta lektura nie wypuści cię z objęć przez najbliższe kilka godzin). Na pewno muszę sięgnąć po kolejną część i to jak najszybciej.

Okładka z wydania z 2011 jest dla mnie brzydka. to ma być niby Simon? A znak Kaina? Zdecydowanie lepsza jest nowsza okładka i dziękuję wydawnictwu, że ją wydała. Przyciąga wzrok i sprawia, że mam ochotę umieścić ją na mojej półce w honorowym miejscu. Podsumowując na książce się nie zawiodłam i z czystym sumieniem polecam ją każdemu.

piątek, 25 lipca 2014

Wyjazd

Przez kilka dni na blogu nie będą się pojawiać nowe posty, gdyż wyjeżdżam w góry i nie będę miała możliwości ich dodawania.

czwartek, 24 lipca 2014

Pocałunek cienia- Richelle Mead

                                 Tytuł: Pocałunek Cienia
                                  Autor: Riechelle Mead
                                  Wydawnictwo: Nasza księgarnia
                                    Rok wydania: 2010
                                    Seria: Akademia Wampirów#3
                                     Ilość stron: 432
                                           Ocena: 9/10
                           
                                          Opis:
Moroje mają zdolności magiczne. Specjalizują się w jednym z czterech żywiołów- wykorzystują ogień, wodę, powietrze lub ziemię. Lissa włada piątym żywiołem- duchem. Do niedawna mało kto wiedział o jego istnieniu. Księżniczka posiada dar uzdrawiania i potrafi wskrzeszać zmarłych. Rose po pokonaniu strzyg dręczą ponure myśli. Zaczyna widzieć duchy, które ostrzegają ją przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. Dziewczynie coraz trudniej tłumić uczucia do Dymitra. Wie, że nie może go kochać. Całym światem arystokratów wstrząśnie proces największego wroga Lissy i Rose, Wiktora Daszkowa. W straszliwej bitwie Rose będzie musiała wybierać pomiędzy miłością, życiem oraz dwiema osobami, które kocha najbardziej na świecie. Czy jej wybór oznaczać będzie ratunek tylko dla jednej z nich?


Kolejna świetna część serii "Akademii Wampirów". Rose musi się uporać ze śmiercią Masona. Wróciła do akademia jako bohaterka, ale sama tak się nie czuje. Zdobyła swój pierwszy tatuaż molonija.
Zaczyna ćwiczenia polowe podczas których ukazuje się jej widmo zmarłego przyjaciela. Lissa natomiast musi uporać się z procesem swojego wroga, którego niegdyś uważała za rodzinę. Do tego wszyscy  dowiedzieli się, że włada duchem. Zaczyna prowadzić badania nad piątym żywiołem. To dzięki niemu dziewczyny są połączone. Rose po wypadku została wskrzeszona przez Lissę i wróciła z zaświatów nosząc "pocałunek cienia".
 
Obydwie bohaterki kocham całym sercem. Wszyscy bohaterowie są świetnie wykreowani. Książka jest napisana prostym zrozumiałym językiem. Dialogi nie pozostawiają nic do życzenia. Akcja jest wartka, a napięcie umiejętnie budowane i  rozładowane. Nie natrafiłam na żadne nudne fragmenty. Czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Jest to książka odpowiednia na wakacyjny odpoczynek jak i na chwilę wytchnienia po ciężkim dniu. Na mnie wywarła pozytywne wrażenia i na pewno sięgnę po kontynuacje.

wtorek, 22 lipca 2014

Zdradzona- P.C. Cast i Kristin Cast

Okładka książki Zdradzona                                                                                                                                                                    Tytuł: Zdradzona
                                      Autor: P. C. Cast i Kristin Cast
                                      Wydawnictwo: Książnica
                                       Rok wydania: 2010
                                       Seria: Dom Nocy#2
                                           Ocena: 7/10

                                       Opis:
Zoey nareszcie czuje, że gdzieś należy. Znalazła swój dom wokół  osób, na których jej zależy. Została przewodniczącą Cór Ciemności i ma chłopaka, a nawet dwóch. W środowisku śmiertelników ginie kilkoro nastolatków, a wszystkie tropy prowadzą do Domu Nocy. Kiedy niebezpieczeństwo zagraża ludziom z jej dawnego środowiska Zoey pragnie ich ocalić. Czy dziewczyna znajdzie dość odwagi by stawić temu czoło oraz najgorszemu, czyli zdradzie?



Nie ma mowy o lekkim życiu. Nyks dla swojej wybranki wybrała krętą i trudną drogę do przebycia. Zoey ma wiele swoich problemów, ale musi je odłożyć na dalszy plan, gdy w grę wchodzi niebezpieczeństwo zagrażające jej ludzkiemu chłopakowi. Stała się przewodniczącą Cór Ciemności i musi poprowadzić swoją pierwszą ceremonię. Podczas pełni księżyca ginie jej najlepsza przyjaciółka Stevie Rae. A na domiar złego znów pije krew Heatha w skutek, czego się z nim Skojarza.

Ten tom jest lepszy od poprzedniego. Akcja nareszcie przybrała tempa i się rozwinęła. Dodano nowe ciekawe wątki. Bohaterowie są różni i mają niepowtarzalne charaktery, a to wszystko sprawia, że książkę czyta się szybko i przyjemnie. Według mnie okładka jest udana przyciąga uwagę i jest naprawdę ładna. Pod koniec książki zdziwiło mnie zachowanie dwóch bohaterek Neferet, która okazuje się nie być tym, za kogo ją uważają oraz Afrodyty, która małymi kroczkami zaczyna się zmieniać oczywiście na lepsze. Dlatego też zdecydowanie muszę sięgnąć po "Wybraną" żeby się dowiedzieć więcej. Jeśli kogoś zaciekawiła ta seria to polecam.